Jakie konsekwencje grożą za opóźnienie w spłacie pożyczki?

Gdy pojawiają się niespodziewane wydatki, chętnie sięgamy po pożyczkę przez internet. Zdarza się, że problemy finansowe stają się poważniejsze, niż oczekiwaliśmy, przez co brakuje środków na spłatę zobowiązania. Pożyczoną kwotę trzeba jak najszybciej oddać, aby uniknąć problemów i dodatkowych kosztów naliczanych przez wierzyciela. Jakie konsekwencje grożą za opóźnienie w spłacie pożyczki? Co zrobić, gdy zabrakło środków na jej spłatę?

Czym są odsetki karne i jaka jest ich wysokość?

Za każdym razem, gdy dłużnik spóźnia się z uregulowaniem należności, pożyczkodawca nalicza odsetki karne, o które powiększa się kwota zadłużenia. Odsetki karne to tak naprawdę potoczna nazwa odsetek ustawowych za opóźnienie, naliczanych w przypadku zbyt późnej spłaty różnego rodzaju zobowiązań, w tym pożyczek i wszystkich kredytów konsumenckich.

Dodatkowa kwota do zapłaty przez dłużnika zależy od rozmiaru opóźnienia. Zgodnie z Kodeksem cywilnym, odsetki ustawowe są naliczane za każdy dzień zwłoki. Ich wysokość zależy od stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego, która jest ustalana przez Radę Polityki Pieniężnej. Obecnie (październik 2023) stopa referencyjna wynosi obecnie 5,75 proc. A zatem aktualna wysokość odsetek ustawowych za opóźnienie to 8,75 proc. w skali roku.

Co istotne, większość firm pożyczkowych nie korzysta ze „zwykłych” odsetek karnych. Zamiast tego do umowy wpisuje się maksymalne ustawowe odsetki za opóźnienie. Zgodnie z Kodeksem cywilnym pożyczkodawcy nie mają prawa do naliczania wyższej stawki za zbyt późną spłatę zobowiązania. Maksymalne odsetki ustawowe zawsze stanowią dwukrotność zwykłych odsetek karnych. Obecnie jest to aż 18,50 proc. w skali roku.

Im szybciej uda się spłacić zadłużenie, tym mniejsza kwota odsetek, które zostaną doliczone do długu. Warto pospieszyć się ze spłatą zobowiązania, żeby w portfelu zostało więcej pieniędzy!

Brak terminowej spłaty pożyczki – etap windykacji polubownej

Konsekwencje braku terminowej spłaty pożyczki różnią się w zależności od rodzaju umowy. W przypadku chwilówek wierzyciel wymaga natychmiastowej spłaty całości zobowiązania. Natomiast pożyczki ratalne są podzielone na raty, a więc należy spłacić jedynie jej część.

W obu sytuacjach firma pożyczkowa rozpocznie procedurę windykacji polubownej. To próba dogadania się z klientem i namówienia go do jak najszybszej spłaty długu, bez konieczności angażowania sądu. Windykator skontaktuje się z dłużnikiem i zapyta go o powód opóźnienia, a także o przewidywany termin spłaty. Wyjaśni też, jak wygląda sytuacja ze strony firmy pożyczkowej i zaproponuje ugodowe rozwiązanie.

Jeśli rozmowa nie pomoże lub nie dojdzie do skutku, windykator będzie kontynuował próby nawiązania kontaktu z dłużnikiem. Windykacja może wysyłać wiadomości tekstowe na telefon, wezwania do zapłaty drogą pocztową, a nawet odwiedzić dłużnika w miejscu zamieszkania. Nie wolno jej jednak przekraczać jasno określonych granic i łamać praw dłużnika.

Windykacja polubowna zazwyczaj trwa przez kilka miesięcy, choć ten okres może być dłuższy lub krótszy w zależności od wysokości długu, postawy klienta oraz innych czynników. Na tym etapie można dogadać się z windykatorem i ustalić warunki spłaty zobowiązania, dzieląc je na kilka rat. Warto jednak pamiętać, że za każdy dzień zwłoki wierzyciel nalicza odsetki karne, a windykator nie będzie wiecznie czekać. Sprawa prędzej czy później trafi na drogę sądową.

Jak wygląda pozew sądowy za brak spłaty pożyczki?

Gdy windykator uzna, że dłużnik nie ma chęci lub możliwości spłaty długu, sprawa może trafić na drogę sądową. Najpierw jednak pożyczkodawca musi przesłać wezwanie do polubownej zapłaty długu, w którym wyznaczy ostateczną datę na polubowną spłatę. Gdy dłużnik nie ureguluje zobowiązania w terminie, sprawa może zostać przekazana lub sprzedana na zasadzie cesji wierzytelności do kancelarii prawnej specjalizującej się w odzyskiwaniu długów.

W Polsce funkcjonuje tzw. system EPU, czyli elektroniczne postępowanie upominawcze. EPU pozwala na uproszczone dochodzenie długów w ramach uproszczonego postępowania w sądzie elektronicznym. Zazwyczaj kancelaria windykacyjna najpierw składa wniosek właśnie w EPU, a nie w sądzie rejonowym. Jeśli e-sąd przyzna jej rację, zostanie wydany nakaz zapłaty. W ciągu 14 dni od dostarczenia go dłużnikowi można złożyć sprzeciw do EPU, a sprawa zostanie wtedy umorzona. Jeśli sprzeciw nie zostanie wniesiony, to nakaz zapłaty się uprawomocni, a wierzyciel może wystąpić o klauzulę wykonalności i udać się z nią do komornika.

Czasami zdarza się, że e-sąd nie da wiary wierzycielowi i umorzy postępowanie. Jeśli pozew w EPU nie da efektów, lub dłużnik złoży skuteczny sprzeciw, to wierzyciel może skierować sprawę do sądu rejonowego. Odbędzie się wówczas zwyczajna rozprawa sądowa. Jeśli dłużnik wygra, a wyrok się uprawomocni, to nie trzeba będzie niczego spłacać. Takie wyroki, wbrew pozorom, zdarzają się dość często. Czasami sąd wydaje wyrok zaoczny na korzyść dłużnika, nawet jeśli ten nie podjął się obrony procesowej!

Kancelarie prawne broniące dłużników skutecznie podważają cesje wierzytelności, wskazują na zawyżone koszty oraz informują sędziów o nietycznych działaniach firm pożyczkowych. Mimo to często zdarza się, że to firma pożyczkowa wygrywa proces. Jeśli dłużnik przegra, to jego obrońca może wnieść apelację, a sprawę rozpatrzy sąd II instancji. Drogą opcją jest zaakceptowanie wyroku, ale wówczas trzeba ponieść koszty sądowe. Zazwyczaj zamykają się one w kilku tysiącach złotych, a ich wysokość zależy od kwoty zadłużenia.

Ugoda z windykacją – czy warto ją zawrzeć?

Proces sądowy za brak spłaty pożyczki to skomplikowana i kosztowna czynność. Zazwyczaj walka w sądzie trwa przez co najmniej kilka miesięcy i wymaga pomocy prawnej. Jeśli sprawa braku spłaty pożyczki jeszcze nie doszła do tego etapu, warto zrobić wszystko, by uniknąć drogi sądowej.

Wiele firm windykacyjnych oferuje ugodę wyznaczającą nowe warunki spłaty. To ciekawe, choć ryzykowne rozwiązanie. Ugoda daje pewność uniknięcia procesu przed sądem, ale razie niespełnienia jej warunków trzeba liczyć się z dodatkowymi, poważnymi kosztami.

Oczywiście dług można spłacić w każdej chwili, bez podpisywania żadnych dokumentów. Należy jednak pamiętać, że wierzyciel może w dowolnej chwili pójść do sądu, a spłacenie nawet części długu sprawia, że dłużnik go uznaje. Utrudnia to obronę procesową i zmniejsza szansę na wygranie sprawy przed sądem.

Opóźnienie w spłacie pożyczki – podsumowanie

Wszyscy popełniamy błędy, także w zarządzaniu domowymi finansami. Problemy z terminową spłatą pożyczki wcale nie są czymś wstydliwym, o ile nie dłużnik nie miał złej woli. Nie należy jednak chować głowy w piach – warto uczciwie porozmawiać z windykatorem, wyjaśnić mu przyczyny problemów i wskazać możliwy termin spłaty. Szybkie uregulowanie zobowiązania pozwoli uniknąć kosztownego procesu sądowego, co stanowi najlepszy argument na rzecz szybkiej spłaty długu!

Index